piątek, 25 stycznia 2013

Ja i G-Dragon #1

Hej,hej!! Ostatni czytając sb różne blogi wpadłam na pomysł..no i oto macie go przed sobą^^.
Małe objaśnienie co,gdzie i kiedy.
A więc po pierwsze ff pisane jest luźnym językiem.Więc proszę żebyście potraktowali je tak samo luźno.Bohaterowie to rzecz jasna GD i Tabi. 
W tym rozdziale na początku może nie będzie wiadomo zbyt wiele...ale w kolejnych rozdziałach przekonacie się jak to się stało że GD i TOP stali się GTOP ^^.
Mam nadzieję że wam się spodoba^^ Trza też dodać iż wszystko pisane jest z perspektywy TOPa.
PROSZĘ O KOMENTARZE<3 Jeśli macie jakieś pytania,prośby zapraszam na mojego twittera :)

------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

ROZDZIAŁ 1

       Od dobrych pięciu minut stałem pod drzwiami do hotelowego pokoju.W środku znajdował się nie kto inny a G-Dragon.Ten sławny GD.Ikona stylu,wspaniały raper,bożyszcze nastolatek na całym świecie i...wspaniały kochanek.Jeszcze dwa miesiące temu za cholerę nie  pomyślał bym ,że ja wspaniały,wszechstronnie uzdolniony i skromny TOP będę się z nim regularnie pieprzył. Jiyoung to wspaniały facet..no właśnie facet. Do niedawna ledwo go trawiłem a teraz stoję tu jak ten ostatni idiota i zastanawiam się czy wejść do pokoju.
Podniosłem nieśmiało rękę w stronę klamki i nieznacznie nią poruszając wszedłem do środka.
-Smoku gdzie jesteś?-niemal wydarłem się gdy okazało się iż tego padalca nie ma w pokoju. "Gdzie on jest do cholery"-pomyślałem.
Na łóżku leżały jego gacie w dodatku różowe."Niby taki fashionista a nosi różowe slipy"-pomyślałem śmiejąc się pod nosem.
Nagle do moich uszu wdarł się odgłos wody i pogwizdywanie z łazienki.GD brał prysznic.."Hmm..najchętniej wtargnął bym tam i rzucił się na jego mokre ciało"-po tej perwersyjnej myśli już miałem udać się w stronę mojego kolegi, gdy on sam otworzył drzwi i spojrzał na mnie swymi pięknymi,ciemnymi oczyma.Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt iż był nieomalże nagi.Niemalże dlatego,że miał na sobie jedynie licho zawiązany ręcznik.Gdy ujrzałem jak krople wody spływają po jego ciele od razu do mojego ciała napłynęła fala gorąca.GD patrzył na mnie bez słowa.Do mojej głowy napłynęło sporo myśli,trzeba dodać iż nieprzyzwoitych.Prychnąłem coś pod nosem i już miałem postawić krok w stronę, gdy ten miał zamiar pozbyć się okrywającego go materiału.
-GD do cholery jasnej Co ty robisz?Nie obnażaj się mi tutaj!Co jak ktoś wejdzie?!-rzuciłem się w jego stronę przytrzymując wilgotny ręcznik.
-Ojj Tabi,no co ty! Dobrze wiem ,że z chęcią byś mnie zobaczył bez tego głupiego ręcznika.
No i tu miał rację.Nie żebym nie miał ochoty rzucić go teraz na łóżko i wykorzystać wszystkie perwersyjne pomysły, które wpadały mi jedna po drugiej do głowy,ale bałem się,że gdy będę go macał wlezie...chociażby sprzątaczka.
-Ohh Jiyoung,kochanie.No wiesz, że bym chciał .Ale chyba nie starczy nam na to czasu.
-Jak to nie.-powiedział smutnym głosem GD.
-A no tak to.Za pół godziny musimy być w studio.Dziś mamy spotkanie z 2ne1 i być może będziemy pracować razem nad nowym kawałkiem.
-Ahh..no tak masz rację.Ubiorę się, a ty usiądź .
Jak kazał tak też zrobiłem.Usiadłem na skraju łóżka z satynową pościelą.Nagle moje oczy wyskoczyły nieomalże z orbit, a mój mały kolega zasalutował jak pierwszorzędny żołnierz.Dragon jak to Dragon zaczął się przebierać,szkoda tylko, że przy mnie.Jego piękna i jędrna dupcia wręcz wołała abym do niej podszedł.
-Coś nie tak Tabi?-zapytał.-Nie podoba ci się mój tyłeczek?
-Ymm..podoba...
-Haahaha widzę, że ktoś tu nabrał ochoty!!Nie bój się kochany ,na przerwie obiadowej skoczymy do męskiej toalety i tam będziesz mógł mnie oglądać do woli.
                                                                *****
     Gdy oboje ochłoneliśmy wyszliśmy z hotelu i wsiedliśmy do taksówki.W środku siedzieli już nasi koledzy.Pomimo iż była godzina dziesiąta nasz maknae mrużył oczy na ramieniu Daesunga.A Taeyang bazgrał coś w swoim zeszyciku.Przywitałem się i usiadłem na przednim siedzeniu obok lidera.Prze drogę trwającą niemalże dziesięć minut chłopcy żywo dyskutowali po cholerę jedziemy do studia.Ja siedziałem cicho z dwóch powodów.Po pierwsze cieszyło mnie to ,że tam jedziemy.Lubiłem tak na prawdę prace w studio, a po za tym z wielką chęcią zobaczę się z dziewczynami.Po drugie już wyobrażałem sobie przerwę obiadową.
W końcu dojechaliśmy na miejsce.Wszyscy wyszliśmy z taksówki i bez zbędnych ceregieli weszliśmy do studia.Po całym budynku krzątały się sprzątaczki,sekretarki,trainee.Już nie mogłem się doczekać aż wejdziemy do cichego studia. "Czy zawsze w takich chwilach musi się psuć winda??"-pomyślałem tupiąc noga jaki pięcioletnia dziewczynka.
Taeyang zaproponował schody.Wolał już bym wspinać się po oknach i balkonach jak spider man niż pokonywać tyle stopni.Szlag mnie trafiam, ale gdy GD rzucił mi spojrzenie typu pięć oznaczającego "Brał bym cie" uspokoiłem się i ruszyłem za chłopakami w stronę klatki schodowej.
Sri,Dae i Tae jak zawsze w takich sytuacjach zaczęli się ścigać i po chwili zniknęli mi z pola widzenia.Dragon korzystając z okazji, że zostaliśmy sami chwycił mnie za rękę i skierował się w stronę schodów.Co jak co, ale skórę to on ma delikatną jak pupcia niemowlęcia.
Pokonaliśmy już połowę schodów, kiedy GD puścił moją rękę i szedł za mną.Byłem cholernie zdyszany i prawie leżałem na stopniach."To nie na moje lata"-pomyślałem opierając się o poręcz.Wykorzystałem ostatki energii i ruszyłem wyprostowany do góry.Nagle jak mnie dupa nie zabolała!! -AUUUUŁ-Wrzasnąłem łapiąc się za obolały tyłek.To to ta przerośnięta jaszczurka dała mi porządnego klapsa!Już miałem pacnąć go w ten jego piękny ryj, kiedy wyrwał mi się i uciekł na górę śmiejąc się złowieszczo.-"Niech ja go tylko dorwę.Jak przerwa obiadowa się zacznie to jego też zaboli dupa"-Parsknąłem pod nosem i też ruszyłem na górę.

                                                            ******
Od dwóch godzin siedzieliśmy w studio.Okazało się, że cały dzień jak i nie noc mamy spędzić na pisaniu piosenki z 2NE1.Niby fajnie, ale wolały bym teraz być w domu.
W końcu nadszedł upragniony czas przerwy obiadowej!Wszyscy poszli do stołówki, a jak korzystając z okazji jaki pierwszorzędny ninja udałem się do męskiej toalety.Umyłem ręce ,o higienę trzeba dbać,a przed stosunkiem szczególnie.Po pięciu minutach usłyszałem ,że ktoś zbliża się do drzwi.Szybko poprawiłem swoje pofarbowane na błękitno włosy i przybrałem seksowną pozę.
Do łazienki wszedł uśmiechnięty G-Dragon .Od razu podszedł do mnie i namiętnie pocałował w usta.Dobrze wiedziałem, że musimy udać się do kabiny bo tutaj w każdej chwili ktoś może nam przeszkodzić.Pragnąłem jednak ust Smoka i chwila namiętnych pocałunków w niebezpiecznym miejscu poprawiłaby atmosferę.
Oddałem pocałunek na jego spierzchniętych ustach, a on od razu wepchnął do mnie swój jęzor."A to napaleniec"-pomyślałem pogłębiając pieszczotę.
Lider zaczął dobierać się do moich spodni, a ja już miałem chwytać go za biodra, gdy stała się najgorsza rzecz w moim życiu!Drzwi od toalety otworzyła nasza koleżanka po fachu-CL.
Oderwałem się od kochanka zapinając rozporek.Lee stała wpatrzona w nas jak w duchy.GD wytrzeszczył oczy.
-Lee,to nie tak jak myślisz!Poczekaj!Wyjaśnimy ci to!-powiedziałem z nadzieją na uratowanie tej beznadziejnej sytuacji.Jednocześnie przeklinałem w myślach chwilę w której GD wszedł do kibla.Mogłem od razu zaciągnąć go do kabiny a nie narażać się na coś takiego.
ChaeRin wytrzeszczyła oczy i zaczęła wrzeszczeć.Nie wiem jakim cudem lustra nie popękały.
-CO DO JASNEJ CHOLERY!!AAAA!!-Darła się tak, że miałem ochotę wyrywać suszarkę do rąk ze ściany i rzucić w nią byle by się opamiętała.
-WY RAZEM???
-Tak,tak proszę nie mówi nikomu!Wytłumaczymy ci to!-prosiłem po raz kolejny.
-A tak w ogóle to co ty tu robisz??To męski kibel-zapytał zmieszany GD.
-Pomyliłam toalety.O boże! To niemożliwe wy?To znaczy nie mam nic do gejów!Broń cię boże!Ale WY??
-Tak CL.Jesteśmy razem od dwóch miesięcy.-tłumaczył się lider.

                                                    ******
      Cała nasza trójka dostała w tedy zawału.Przerwa obiadowa skończyła się nim dobrze się zaczęła, a ja nie przeleciałem GD .Wyszliśmy z toalety i jak gdyby nigdy nic wróciliśmy do studia.CL obiecała, że nikomu nic nie powie.I bardzo dobrze.Nie chcę, żeby ktoś się o tym wiedział..przynajmniej na razie.
Modliłem się, żeby ten dzień się skończył.W tedy ja i GD pod jakimś błahym pretekstem pojechali byśmy do motelu i tam odreagowali w wiadomy sposób.Niestety mogłem o tym pomarzyć, bo czekała nas ciężka i pracowita noc nad kawałkiem.

czwartek, 24 stycznia 2013

No themat #2

Zapraszam na drugi pościk z serii no themat ^^ Garść GTOP'owych obrazków z neta zawsze dobrze robi XD 
~Risu
------------------------------------------------------------------------------------------------------------














środa, 16 stycznia 2013

Rozdział 2

Jiyoung wyleciał ze swojego pokoju jak poparzony i omal nie wywołał trzęsienia ziemi,trzaskając drzwiami od łazienki do której wbiegł.
-A temu co się znów stało?Ma PMS?-zapytał prawie nie stratowany przez Dragona,Seungri.
Nim zdąrzył się obrócić,z pokoju wyszedł także zdenerwowany Seunghyun.
-TOP ,co się znów stało?Od dwóch dni słychać tylko wasze ciągłe wrzaski!-Maknae usiadł przy najstarszym członku,z nadzieją na uspokojenie sytuacji.
-Co się stało?! Zapytaj tego Smoczego pedanta.Czekaj...Jak on to ujął? "U mnie wszystko musi być perfekcyjnie,nie jestem pedantem tylko mam swoje zasady".Pff,doprawdy.
-Choi!Przestańcie ęe kłócić!Jak tak dalej pójdzie to nigdy nie będziemy zgranym zespołem!Jesteśmy Big Bang!Niedługo kręcimy nowy teledysk,musimy pracować zespołowo.
Taeyang cudem wyciągnął lidera z łazienki i zaciągnął go do salonu.
-Słuchajcie mnie uważnie!Wpadłem na pewien kompromis.GD i TOP!Macie posprzątać swój pokój,potem podzielimy go na dwie części i każdy będzie miał swoje królestwo.
-Pff..Ale mi kompromis-uznał lekceważąco Kwon,siadając obok Daesunga.
-Macie się pogodzić!-Tae popchnął Tabiego w stronę GD,dając im jasny znak,aby podali sobie ręce.
-Przepraszam,Kwon.
-Przepraszam,Hyung.
Chłopcy przeprosili się i bez słowa udali się do swojego pokoju.
-To jeszcze nie koniec ich przekomarzania.Co o tym sądzisz Seungri?-przyznał Daesung.
-Sądzę że jesteśmy skazani na ich kłótnie.
                                                                         ***
Był już późny wieczór i cały zespół siedział w salonie.Daesung przysypiał na ramieniu Taeyanga,TOP uważnie wsłuchiwał się w telewizyjny talkshow,a Seungri i Kwon dyskutowali o nadchodzących pracach nad piosenką.
-Może obejrzymy horror?-zaproponował rozentuzjazmowany Tae.
-Wszyscy za!-Krzyknął rozbudzony Dae.
-Ja nie mam ochoty na horror,pójdę się czymś zająć a wy oglądajcie -wyznał Choi.
-Hyung,mam nadzieję,że nie boisz się oglądać jakiegoś marnego horrorku?-z przekąsem uznał GD.
-Ja?Boję się?Haha,Jiyoung nie rozśmieszaj mnie proszę.Pop prostu nie mam ochoty na jakikolwiek film.
-Ejj nie kłóćcie się znów!-Dae spojrzał na lidera wzrokiem błagającym o spokój.
-Ja się z nikim nie kłócę.Stwierdzam tylko fakt,że nasz hyung boi się obejrzeć z nami film.
-Nie boję się!! Jak jesteś taki odważny,to proszę bardzo włącz nam jakiś ciekawy horror.
-A żebyś wiedział że włączę!Seungri,proszę wybierz jakiś film .
Sri podszedł do szafki koło telewizora i wyjął z niej pokaźną kolekcję płyt DVD.W powietrzu czuć było zapach śmierci,a koło lidera i Choi'a dało się wyczuć istną burzę.Bał się,że skłóceni koledzy mogą zaczerpnąć inspirację z filmu który miał zamiar puścić.
-OK,no więc mamy do wyboru Klątwę,Teksańską Masakrę Piłą Mechaniczną i najnowszą część Piły,ponoć najstraszniejszą.Co wybieracie?
-Taeyang,Daesung przygotujcie proszę przekąski.-poprosił TOP rozsiadając się wygodniej w fotelu.
Tae i Dae ruszyliw stronę kuchni,Sri zajął się sprawami technicznymi a Dragon zaczął porządkować papiery znajdujące się na stole.
-Gotowe!Zaraz zaczynami seans!-zawołał maknae,dając kolegom znać ażeby zajęli swoje miejsca.
Daesung postawił na stole butelki z napojem i kubki,a Taeyang sporą miskę popcornu i chipsów.Po chwili wszyscy wygodnie rozsiedli się na kanapie,a GD zmierzył najstarszego kolegę srogim spojrzeniem.Na ekranie telewizora pojawiły się napisy początkowe,a uradowany Dae zaczął podjadać popcorn.

Film dobiegał już końca.Przestraszony maknae był przyklejony do lidera niczym małpka.TOP tak jak i Taeyang siedział niewzruszony rozlewem krwi. Daesung zaś garściami pochłaniam chipsy.
Gdy seans zakończył się,Seungri wybłagał aby Dae poszedł spać w tym samym czasie,co on,i nie zostawiał go w pokoju samego .Tae bez mrugnięcia okiem również udał się do swojego pokoju nawet nie żegnając się z kolegami.
-TOP,posprzątaj proszę ze stołu,a ja zajmę się sprzętem-poprosił GD od razu udając się do telewizora.
-Że co ?Nie będę sprzątać syfu,który zostawiliście.Ja nic nie jadłem.
-Hyung,po prostu to zrób! Po prostu cię poprosiłem.
-Zrobię to jutro rano,teraz jestem zmęczony.
-Jutro?! Jesteś największym leniem i bałaganiarzem jakiego znam.Wszystko byś na jutro zostawiał!.
-A masz w tym jakiś problem?!
-Mama!Bo tak się składa że muszę dzielić z tobą pokój Bingu Top!
-Tylko nie Bingu,ty chudzielcu!!
-Aish,doprawdy!
-"Aish,doprawdy" Zawsze tak mówisz,jak już nie masz argumentów!
-Idę spać.Nie mam ochoty z tobą konwersować.
-Konwersować?!Ahaha,cóż za słownictwo?Czytałeś słownik?A może zachowujesz się tak ,bo mnie lubisz?Hmm?Nie mam racji,Kwon?
-Lubię cię??!! Hah,twoje niedoczekanie.-GD udał się w stronę swojego pokoju, dziękując w myślach Bogu że Choi nie wiedział rumieńca,który teraz zdobił jego twarz.

------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozdział napisałam w zastraszająco szybkim tempie bo w jeden dzień 0.o Obawiam się trochę że przez to treść trochę ucierpiała .Ale mam cichą nadzieję że wam się spodoba ^^ I że moje poświęcenie na przerwach lekcji historii,niemieckiego i angielskiego nie poszło na marne XD
Jeszcze raz proszę o komentarze które bardzo wiele dla nas znaczą,chcemy znać waszą opinię ,prośby i zażalenia . ^^

wtorek, 15 stycznia 2013

Rozdział 1




-Są wszyscy? -Zapytał zachwycony Taeyang. Wszyscy członkowie zespołu zebrali się w pokoju do nagrań. Jak zwykle zaspany Daesung siedział na kanapie przecierając oczy. G-dragon i T.O.P siedzieli naprzeciw siebie w fotelach uśmiechając się co jakiś czas zerkając na uradowaną minę Tae. Seungri usiadł na oparciu fotela z zadąsanym wyrazem twarzy.
-Musimy to robić? -Zapytał dziecinnym głosem. -Przecież tak jak jest jest dobrze.
-Może dla ciebie! -Warknął TOP. -To nie jest zabawne zostać samemu w pokoju. Zostaje pić do lusterka.
-Ja chcę być w pokoju z TOP`em! -Krzyknął radośnie D-lite. Taeyang nie wyglądał na zachwyconego. Od kilku minut ściskał w ręce papierki z imionami.
-Ok! Mam tu trzy karteczki z imionami osób, które nie chcą się losować w tym jedna jest pusta. Osoba która wylosuje pustą kartkę zostaje sama w pokoju. Ostatnio w pokoju sam był TOP, więc ty i leniwy Seungri nie losujecie. -Skierował szczegółowe instrukcje do grupy.
-Ja pierwszy! -Przepchnął się D-lite wyrywając jedną karteczkę. Tuż za nim podobny ruch wykonał GD.
-Choi Seunghyun? -Zapytał sam siebie G-dragon czytając imię napisane na kartce. "Że niby mam dzielić pokój z TOP`em?" -Zapytał sam siebie. Nie spodziewał się, że to właśnie on będzie osobą z którą będzie dzielił pokój przez ten rok. Wszyscy podbiegli do G-dragona. TOP wyglądał na zaskoczonego, Seungri na rozczarowanego, a Dae był smutny, że tym razem nie udało mu się dzielić pokoju z członkiem zespołu o podobnym stylu życia.
-A ty kogo masz Daesung? - Chłopak spojrzał nieprzytomnie na zciskany w ręce od kilku minut papierek.
-Sung Hyun -przeczytał z lekkim rozczarowaniem w głosie. -Więc ty Tae masz pokój tylko dla siebie -wymamrotał cicho.
-No i dobrze -uśmiechnął się chłopak. -Ale i tak będę wpadał na melanże do was.
-No nie wiem, czy jakieś będą... -Powiedział po chwili G-dragon siadając na wcześniej zajętym miejscu. -Nigdy nie mieliśmy takiej zmiany -westchnął. -Ale to jest szansa na powstanie nowych więzi w zespole.
-Zabrzmiałeś całkiem jak profesor na uniwerku -rzucił po chwile D-lite. -To oczywiste, że się dogadamy! Jesteśmy BigBang!
-No za to ty zabrzmiałeś jak dowódca powstania... -Dodał Seungri gasząc entuzjazm szatyna.


* * *

G-dragon wszedł do pokoju z ciężkim kartonem samych papierów. Znajdowały się w nim tylko zapiski nieudanych tekstów, jednak nie raz udawało mu się coś z niego otrzymać. Czasem tekst, który za pierwszym razem wydawał się nieudany potem okazywał się hitem, a chłopak zastanawiał się, czy jednak rozumie i zna się na tym co tak naprawdę lubią ludzie.
-Ej!- Warknął chłopak, kiedy wszedł do pokoju widząc totalny bałagan. Ubrania leżały na łóżku, a w kącie walały się butelki po jakimś piwie.
-Ooo! Witam współlokatorze -uśmiechnął się radośnie TOP.
-Skąd tu się wzięło tyle butelek? -Zapytał kładąc pudło na biurku. -Wiedziałem... Jeszcze nawet się nie wprowadziłem, a ty już pijesz beze mnie.
-Nie gniewaj się na wstępie. To jeszcze z samotnych czasów... -Westchnął TOP.
-I tak nie będziemy spędzać tutaj dużo czasu. Szykujemy się do nowego comebacku. -Powiedział wykładając papiery do szuflady biurka.
-A jak będzie nazywać się pierwsza nagrywana piosenka? -Zapytał TOP siadając na skraju zagraconego łóżka.
-Haru Haru... -Szepnął cicho ciągle układając plik papierów.
-Dzień po dniu? Skąd ten tytuł? -Szatyn położył się na stercie ubrań. -Czyżby dopadła cię monotonia? -G-dragon obrócił się patrząc na chłopaka.
-Żadna z piosenek nie jest na chwile. Ich teksty powinny być wieczne. Pewnie stąd ten tytuł.  



____________________________________________________________________

Rozdział jest naprawdę bardzo, bardzo krótki i zapewne jest w nim wiele błędów. A to stąd, że jak zawsze powtarzam - nie lubię zaczynać opowiadań. Jak już pewnie widać fabuła będzie raczej dotyczyć GTOP`a i ich starego, ale według mnie lepszego z comeback`ów. 

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Wypadało by się przedstawić ^^

My tu gadu gadu..pościki się piszą,opowiadanie "w drodze" a myśmy się nawet wam nie przedstawiły! *Zła Risu i Izzy*

No więc bez zbędnych formalności zacznijmy^^ Mam tylko nadzieję że po przeczytaniu tego posta nie uznacie nas za chore psychicznie wariatki fangirlujące na samo wspomnienie o jednym z biasów XDD

Jeszcze raz chciała bym was prosić o komentarze (spam dozwolony w ciekawej formie)
---------------------------------------------------------------------------------------------------------


Jestem Risu miło poznać ^^

Latek mam rocznikowo piętnaście ale zważywszy iż urodziłam się dnia 26 października wypada mi czternastka.Me prawdziwe imię głosi zwycięstwo (czyt.Wiktoria) A "pseudonim" to z japońskiego Wiewiórka ^.^
W k-popie w sumie jestem od niedawna choć wydaje mi się jak bym  tym siedziała od wieków ^^.Big Bang byli ze mną gdzieś tam troszkę wcześniej ale moja "głębsza" przygoda zaczęła się od BAP.
Słucham wielu zespołów,jak coś przykuję moją uwagę to szukam innych piosenek ^^. Aczkolwiek zespołami które darzę większą sympatią są min. BAP,BigBang,2NE1,SuJu,NU'EST,BlockB. Oprócz k-popu nie słucham w niczego nie licząc sporadycznej przygody z Laną Del Rey.Ale to było dawno temu i nieprawda^^
Jak już się przedstawiam to nie sposób wspomnieć iż jestem otaku oraz yaoistką. Mój mózg został już przeprogramowany i nie mam dnia bez odrobiny skojarzeń.Ostatnio zaobserwowałam także u siebie uzależnienie do czytania ff co objawia się nie odrywaniem się od telefonu nawet na przerwach w szkole.

Jestem też zapaloną twitterowiczką (czyt.uzależnioną od tłitowania) I śmiało mogę przyznać iż dopiero tu poznałam przyjaciół i bratnie dusze.
Hmm..chyba tyle mam do powiedzenia a raczej do napisania.Ale nie mogłam zapomnieć o jednym ! A mianowicie jestem posiadaczką TOP'a XD .Izzy dała mi go w prezencie i jakoś tak został na stałe :D

Mój twitter (ノ◕ヮ◕)ノ



Izzy: Mam szesnaście lat. Nazywam się Iza, a moje imię z koreańskiego to Han Hyo Ri. 
Słucham Kpop`u od niecałych czterech lat, ale od roku interesuję się jeszcze J-rock`iem. Jestem zapaloną otaku i anime jest moim drugim życiem <to pewnie dlatego, że moje życie ma dupną fabułę> Znam wszystkie zespoły które wyszły od końca 2008 r. ale moje lubione to: 2ne1, BigBang, Nu`est, B.A.P, Shinee, After school, T-ara, Block B, B1A4, Sistar, T-ara, Infinite. Japońskie zespoły, za którymi szaleje to: the gazzete, An cafe, oraz solistka Fujita Maiko i Kanon Wakeshima.
Mam od roku stałe uzależnienie od TT które jest pierwszą rzeczą jaką włączam oprócz muzyki. Kpop towarzyszy mi niemal wszędzie, więc można powiedzieć, że jestem nieuleczalną już kpoperką. 




@Izzy_1ID2 - Mój Twitter xD 

niedziela, 6 stycznia 2013

Don't go home


----------Kolejny i ostatni już (przynajmniej na razie) wywiad. Mam nadzieje że wszystkie wam się podobały ^^.
No i mam mała niespodziewankę...plan do pierwszego opka już się pisze!! No więc spodziewajcie się czegoś nowego ^^-----------------------------------------------------------------------------------------------


DZ: To ostatni już nasz wywiad,tym razem o Don't go home.
GD: A już tak się przyzwyczaiłem do naszych rozmów.
TOP: Nie wie pani jak się cieszę.
DZ:Z czego?
TOP: Że już nie będę musiał trzymać GD jak panią widzi!
DZ:Coo?!
TOP: Jajko
DZ: No więc jak się wam pracowało?
TOP: Tak jak na innych MV czyli świetnie..choć wydaje mi się że tutaj było najwięcej śmiechu.
DZ: Czemu?
TOP: Super było patrzeć jak GD ugania się za tą laską hahaha
DZ: Nie byłeś zazdrosny?
TOP:Trochę tak..ale była beka więc w sumie o tym nie myślałem
DZ: Co wam się przytrafiło?
TOP: GD darł się TOP NA PREZYDENTA TOP NA PREZYDENTA

GD: Trochę zazdrosny??
DZ: To znaczy, znów była jakaś akcja?
GD: Nieszczególna ... Tylko trochę smutno było patrzeć jak się smuci.
DZ; Przecież to tylko kręcenie teledysku.
GD: Ale my nie jesteśmy profesjonalistami!
DZ: No dobra! Kolejne pytanie: W teledysku TOP pomaga GD zdobyć dziewczynę, czy kiedykolwiek stosowaliście podobną metodę jak w teledysku w prawdziwym życiu?

TOP: Hmm...aż mnie wzięło na wspominki...
DZ: Opowiadaj!
TOP: Kiedy jeszcze nie byliśmy razem GD poczuł miętę do pewnej laski i pomagałem mu się z nią spiknąć..ale w tedy się w sobie zabujaliśmy i kiedy GD miał iść na randkę przyszedł do mnie do domu....i ...
DZ; I?
TOP; W tedy się zaczęło...full romantik po prostu
DZ: Ohh...aż się wzruszyłam. No ale wróćmy do pytania o wasze akcje w czasie teledysku! Co się działo?

GD: <ryczy jak łoś na wrzosowisku> TOP! Nie wiedziałem, że pamiętasz!
DZ: Spokojnie GD!
GD: Jego mina jak mnie zobaczył....
DZ: Możemy kontynuować?
GD: Tak... ale powiem tyle, że jego nauki się przydały! <wyciera oczy w szalik TOP`a> Wypróbowałem połowę na nim!

TOP: No już nie płacz kochanie <całuje w czoło jak mamusia> Takich rzeczy się nie zapomina <wzruszenie na sali> Ale naprawdę je na mnie próbowałeś? 
DZ: Widać były skuteczne!
TOP: Pani się nie wcina,ok?
DZ:Ymm..no tak..ale wracając do tematu..
TOP: Wracając do tematu to pamięta pani tę scenę w której GD ma małe przebieranki i raz wyjeżdża na rolkach?
DZ: No pamiętam..
TOP: HAHAH no więc Smok zaczął jechać na tych rolkach i nie umiał zahamować! HAHAH no i przejechał tak przez pół studia aż pierdyknął w jakieś kartony! HAHA
GD: A co do tych przebieranek, to też była niezła akcja!
DZ: Dlaczego?
GD: Wszystkie ciuchy pomagał mi wybrać TOP... chociaż jak się teraz zastanowię, to chodziło mu tylko o to, żeby oglądnąć mój tyłek!
DZ: Skąd ten pomysł?
GD: Ciągle nie pasowały mu przymierzane spodnie... a kiedy powiedziałem mu, że: 'jak nie te to wyjdę w samych majtach', to powiedział 'tego tyłka nikt oprócz mnie i twojej matki oglądać nie będzie!'
 DZ: Ooo szkoda... miałam prosić o takie zdjęcie! 
GD: <wściekły wzrok>
TOP: Może pani tylko pomarzyć ,ten tyłek jest już zarezerwowany.
DZ: No cóż..bywa
TOP: Dragon opowiedz lepiej o tych kartonach i wyborach na prezydenta!
GD: Ooo TO JEST DOBRE!
DZ: CO?
GD: Po kręceniu sceny z tym tłumem TOP mówi, że odkrył w sobie powołanie...
DZ: To znaczy?
GD: ŻE CHCE ZOSTAĆ PREZYDENTEM!
DZ: No i co z tych planów?
GD: Nawet zaproponował mi, żebym był jego sekretarką, ale mam chodzić jedynie w mini!
DZ: Jak to się skończyło?
GD: Jak się pani tak wcina w zdanie to nawet nie można historii spokojnie opowiedzieć! Skończyło się na tym, że jak TOP usłyszał, że jako prezydent Korei nie będzie mieszkał w białym domu to odpuścił i wziął się za nową pasje! Chociaż... mnie jako sekretarki sobie nie odpuścił!
DZ: Nie dopuścił?
TOP: Ahaha niee... jak wracałem raz do domu to przechodziłem obok stroju z kostiumami ..no i kupiłem mu strój sekretarki .
DZ: Musieliście mieć ciekawy wieczór..
TOP: Ażeby pani wiedziała! <zerka znacząco na GD>
GD: Aż mnie tyłek boli jak sobie przypomnę...
DZ: Dobrze! Kolejne pytanie... Do jakiego kraju chcielibyście przyjechać?
GD: Podobno w Rosji można się upić... W Ameryce świetnie bawić, a w Polsce są ŁADNE DZIEWCZYNY! <TOP zerka na niego złowrogo> No co? Nie mów, że nie chciałbyś do Polski?
TOP: Chciał bym...ale chłopaki też tam są ładni! <patrzy na GD z lekką irytacją >
GD: No to najpierw do ROSJI się upić a potem do POLSKI na melanż!! Chyba, że robimy trasę?
DZ: No i tak narodziła się historia...
GD: Proszę kolejne pytanie!
DZ: Bardzo ci się spieszy?
GD: Mamy z TOP`em co robić...
DZ: Dobrze... Co robilibyście gdyby Big Bang już nie istniało?
TOP: Co to za pytanie?! Big Bang będzie zawsze...choć nigdy nie wiadomo
DZ: No więc?
TOP: No i kurwa znowu!
DZ: Co?
TOP: Gówno! Przerywa pani! Jeśli coś stało by się z BB to wybrali byśmy się w melanżową trasę a potem kontynuowali projekt GTOP
GD: Spokojnie! TOP SPOKOJNIE! W domu zrobię ci masaż...
DZ: Dobrze... Przepraszam! Taka natura.
GD: Ja tam nigdy nie doprowadzę do tego, żeby nasza ekipa się rozpadła! NIGDY! Sporo przeszliśmy...
TOP: Właśnie...to nasza rodzina.. Ale masaż ma być taki jak lubię ,ok?
GD: Oczywiście że TAK! Noo... Ostatnie pytanie?
DZ: Tak ,właśnie ostatnie pytanie! No więc jaką jedną rzecz najbardziej zapamiętaliście podczas waszych wspólnych MV?
GD: Chyba... Wszystkie momenty zgody! Ciężko takie rzeczy zapomnieć!
TOP: Właśnie! To było piękne i mam nadzieję że kiedyś się powtórzy !
DZ: Miło się z wami gadało nawet w tedy kiedy zostałam obrażona.
TOP: Ojj niech się pani nie dżaźni tak tylko się pożegna kulturalnie
DZ: Życzę wam więcej wspólnych MV i dużo szczęścia w miłości!






czwartek, 3 stycznia 2013

No themat #1

W postach No themat..będzie..wszystko! Obrazki,różnego rodzaju fanmade i znalezione przez nas różności^^ Zapraszam !!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------


GD: Let’s do it.
TOP:…
GD: Let’s do it.
TOP: *ignores*
GD: LET’S DO IT.
TOP: NO!! NOT NOW!!
GD: Not now? Then you are saying later is okay, huh?
TOP: Wha, what? I did not say that!
GD: Stupid, that is exactly what “not now” means. You gotta keep your words, Top-ssi.
TOP: damn you Kwon Ji Yong…




nice fanart ^^











Baby Good Night

Kolejny wywiad..tym razem o Baby Good Night! Przyznam szczerze że uważamy wraz z Izzy że to nasza perełka XDD Było przy nim mnóstwo zabawy i mam nadzieję że wy też bd doskonale się bawić czytając to !
----------------------------------------------------------------------------------------------------------

DZ: Baby good night... To chyba najciekawszy do skomentowania teledysk. Szczerze przyznam, że to moja ulubiona piosenka.
GD: Narzeka pani na to, że to my jesteśmy zboczeni, a to pani wybrała najbardziej zboczoną piosenkę z albumu.
DZ: To nie moja wina... Niektóre z waszych piosenek mają podobną... tematykę. Na przykład Somebody to love.
GD: Chodzi pani o tą zwrotkę, w której TOP mówi, żeby pobawić się jego dzwoneczkiem?
DZ: Może wróćmy do teledysku. TOP... jak szła współpraca twoja i GD podczas kręcenia tego MV?
TOP:Jak zawsze szła świetnie choć nie obyło się bez problemów.
DZ:To było do przewidzenia...
TOP: Da mi pani powiedzieć czy jak za każdym razem bd wysnuwać pani swoje dwuznaczne wnioski?
DZ: Proszę mówić.
TOP:A więc w scenie w której w łóżku wraz z dziewczyną leży wąż..No więc przed kręceniem tego..ja i GD..no zachciało mu się całowania.
DZ:Całowania?
TOP: No dobra,seksu..
DZ: No i co się stało?
TOP: Ten wąż uciekł i wpełzł nam pod kołdrę bo myślał że to już scena w której miał wpełznąć bod kołdrę tej baby.NO ale to nie wszystko co się zdarzyło na planie..Ale tu jak zawsze zwracam się do GD

GD: Nie skończyłeś! Uciekłeś z krzykiem do babskiej garderoby i one myślały, że zrobiłeś to specjalnie!
DZ: A ten drugi wypadek?
GD: No więc... To była trochę moja wina. Bo ja... Bawiłem się na planie tymi świeczkami zapachowymi i ... jedna mi wypadła z ręki i podpaliła koc tej aktorki. Trochę jej włosy ...
DZ: Biedne te wasze aktorki! Cierpią przy każdym kręceniu teledysku.

GD: Dlatego już nie chcą występować w naszych mv! Nawet Park Bom, ale to już wina TOP`a!
TOP: Moja ? A czemu niby? TO TY MI KAZAŁEŚ TAK JAK W BABY GOOD NIGHT ROZRYWAĆ TE OWOCE SEKSOWNIE NA PÓŁ! Nic dziwnego że biedna Boomie miała skojarzenia i brudne myśli!
DZ: A wracając do tej modelki.Jak to się skończyło?
TOP: Uciekła z krzykiem...ale poprosiła o autograf!
DZ:Ahaha..no dobrze.A więc znów zapytam czy byliście o siebie zazdrośni?
TOP: Tym razem to ja byłem zazdrosny o GD bo to na nim co chwile leżała jakaś laska *spogląda złowrogo na GD*

GD: Najśmieszniej było, jak TOP kręcił scenę łóżkową i nagrywał ją bardzo długo, bo nie o to chodziło ekipie. Kazali mu patrzeć z większym pożądaniem.
DZ: A jak rozwiązaliście ten problem?
GD: Proste. Schowałem się stojąc naprzeciw niego. I w sumie to wtedy ekipa zaczęła coś podejrzewać.
DZ: A właśnie ... Kto dowiedział się o was jako pierwszy?
GD: Wszyscy fani na twitterze! Byłem pijany i puściłem w świat takiego twitta, ale szybko skasowałem. Ale pierwsza osoba której powiedziałem, to jakiś pijak na ulicy, a potem CL z 2ne1. 

DZ: A CL co zrobiła z tym fantem?
TOP: Na początku nam nie uwierzyła...Więc poprosiła o dowód.
DZ: I co jej daliście jako ten dowód?
TOP: Całowaliśmy się przy niej..ale jeszcze bardziej była tego pewna gdy znalazła się w sumie przypadkiem na planie teledysku .
DZ: Jak zareagowała?
TOP: Coś w stylu- O KURWA?!
DZ: Aha...no to może zmieńmy temat
TOP: Też mi się tak wydaje,
DZ: Co się jeszcze działo na planie?

GD: Jak już zacząłeś od CL, to ja dokończę cała jej reakcje. Najpierw powiedziała: O KURWA!, potem zaczęła się panicznie śmiać, potem... płakać. Na końcu zaczęła krzyczeć: CO MY ZROBIMY?! Co jakiś czas dodając: TOP ZAPNIJ SPODNIE!
DZ: Niesamowite że tak trzymacie się z całą wytwórnią, czyli YG to naprawdę rodzina.
GD: Oczywiście, że tak! To w takim razie ja i mój brat TOP to jakaś patologia. 

TOP: Raczej patologiczne kazirodztwo..ale cóż..jak śpiewa Smok w That XX Love is blind..
DZ: Czyli YG dowiedziało się o was w czasie kręcenia tego MV?
TOP: Dokładnie tak.
DZ:A wracając do rozmowy z CL..czemu miałeś rozpięte spodnie..przecież mówiłeś że tylko się całowaliście!

GD: Upsss... Bo to było tak, że .... bo ja... bo... przymierzał... nie, dekoracja...
DZ: Znam tylu kłamców, ale tobie GD to w ogóle nie wychodzi.
GD: Co pani mówi? A jak rano pochwaliłem pani sweter? 

DZ: To było kłamstwo? Ejj! Nie daruje !
TOP: Grozi pani mojemu Smokowi,?!Potrafię być straszny i rapować jeszcze grubszym głosem!
DZ: Ee..nie..no więc GD ! Opowiedz jak to było naprawdę! Chcę wiedzieć! To moja praca!

GD: I tak się pani nie dowie, że testowaliśmy łóżko do teledysku!
DZ: Widzisz? Nie umiesz...
GD: Ale uwierzyła pani, że ma pani ładny sweter? Jak CL taki zobaczyła na wieszaku, to powiedziała, że jak będzie chciała kończyć z karierą to go ubierze, albo jak Bom zje jej znowu obiad, to jej go karze ubrać!
DZ: <wściekły wzrok>
GD: Nie bij! Nie bij! Bo TOP`em poszczuje! 

TOP: Wrr! ! !
DZ: AAAA! No dobrze już dobrze. NIE PATRZ A MNIE TYM SWOIM WZROKIEM! Zmieńmy temat!
TOP: ZMIEŃ GO I TO SZYBKO KOBIETO BO NIE RĘCZĘ ZA SIEBIE I SWOJE PIĘKNE ŁAPKI!
DZ: YY! A powiedz chociaż czy łóżko się sprawdziło!
TOP: Sprawdziło się bardzo dobrze! Więcej się nie dowiesz medialna świnio!
DZ; Daruje ci tę świnię...No więc. Wróćmy do teledysku. O czym on właściwie jest?

GD: O SEKSIE!
DZ: Coś mi się wydaje, że z żadnego z tych wywiadów nic nie wyjdzie.
GD: Dlaczego? Sama pani powiedziała, że z tekstów, które zazwyczaj mówię na wywiadach na pamięć nic nie wyjdzie.
DZ: No dobrze... Skąd wziął się tekst piosenki i pomysł na teledysk?

TOP: Tekst wymyślił GD,ludzie myślą że to zwykły tekst wymyślony z potrzeby ale...
DZ:Ale..
TOP: Ale GD napisał ją bo chciał seksu a ja chciałem iść spać..no i wyszło Baby Good Night..
DZ: A czemu chciałeś iść spać?To przy GD sen jest możliwy?
TOP: O dziwo tak..ale tylko jak nażre się koreańskiej galaretki.
DZ:Tekst nie wyglądał tak pewnie zawsze.
TOP: No pewnie że nie! Oryginalny miał zbyt wiele podtekstów.Nasi ludzie go zmienili.
DZ: A kto wymyślił teledysk?
TOP:Nieskromnie przyznam że ja. Z resztą to pod wpływem GD.

GD: Najgorsze było jak walną z metaforą węża - że jest taki długi jak mój ...
DZ: NIE KOŃCZ!
GD: Moje włosy z Fantastic Baby
DZ: Ale ten teledysk był długo po...
GD: Jak długo?
DZ: Dobra ostatnie pytanie. Co chcielibyście pokazać w kolejnym wspólnym comeback`u?

TOP: Po pierwsze odwołując się do poprzedniego pytania mam nadzieję że nie kwestionuje pani długości u Dragona czegokolwiek.
DZ:Ymm.nie..wcale nie!.
TOP:W kolejnym comebacku który planujemy chcemy pokazać to jak bardzo muzyka jest dla nas ważna.
DZ: A będą podteksty?
TOP: Hahahah! A czy w naszych piosenkach kiedykolwiek ich nie było?!
DZ: Są...zawsze..mam tylko nadzieje że węże zostawicie w spokoju.
TOP: Ahaha chciała by pani...
DZ:Nie wnikam...Dziękuję wam za wywiad i życzę powodzenia w następnych numerach
TOP: Ahaha numerach tak? Nam się powodzi pani się nie martwi o to !
DZ:Chodziło mi raczej o piosenki ...