sobota, 23 marca 2013

Oddaj fartucha T.O.P

Wybaczcie ,że dawno nic nie było D: Ale i ja i Izzy przez szkołę nie miałyśmy na nic czasu .Dodać do tego brak weny równa się kompletne zerooo. To co macie przed sb to kompletna improwizacja pisana chwile temu na GG , Przewidujemy kolejne części :D Jutro zabieramy się za prace :D Miłego czytania !!

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------



Było mi zimno w stopy.Cholernie zimno. Nosz kurwa zimno mi!
-TOPPPPP GDZIE CIĘ WYWIAŁOOO CHODŹ MNIE OGRZEJ-zawołałem.A jego jak nie było tak nie ma. Okropność tej sytuacji potęgował fakt ,że pościel w której leżałem była biała i satynował. Niby ładna.. w końcu sam wybierałem.Ale wyobraźcie jakie to musiało być kłopotliwe podczas seksu ? ! Nie dość ,że było mi zimno to ślizgałem się jak na lodowisku w butach. Powiedziałem sobie dość i ruszyłem na poszukiwania swojego faceta w kuchni.
 Można powiedzieć, że trochę się zdenerwowałem nie widząc nigdzie w pobliżu moich ukochanych różowych kapci, które dostałem od TOP`a na naszą rocznicę. Musiałem też uważać na `dziwne` przedmioty walające się obok łóżka. Zdziwiła mnie obecność wałka do ciasta o który o mało się nie potknąłem. Kiedy w końcu udało się mi znaleźć mojego osobistego kucharza nie wiedziałem co zrobić najpierw - zbesztać go za to, że mnie zostawił .... ... czy zbesztać go za to, że to on zabrał mi moje różowe kłapcie! 
 Uznałem ,że zbesztam go za dwie rzeczy jednocześnie.
Ospałym krokiem ruszyłem na dół jednocześnie uważając na walające się po drodze ciuchy i...moje gacie/ "DAFAQ"-pomyślałem.Przecież mam gacie na sobie! A nie..jednak ich nie mam .Doszło do mnie,że stoję na środku schodów nagi..Gdyby TOP mnie zobaczy
ł...Co ja gadam.Spodobało by mu się. Niestety musiałem odłożyć mój plan zemsty i cofnąć się do pokoju zabaw potocznie zwanego sypialnią po czyste gacie z Kaczorem Donaldem.

 Pomijając, że najpierw ubrałem jakieś babskie, różowe leginsy <nie wiem skąd się wzięły ale przysięgam : NIE MOJE> to dalej poszło mi całkiem nieźle. Szybko wróciłem do kuchni, śladem ciągnącego się dymu z kuchni.
 -TOP do jasnej anielki co tu tak jebie smalcem?
-NIE KRZYCZ NA MNIE! W nocy to tylko Seunghyun ahh ohh uhh a teraz to się drzesz.
-Łatewer.Co tu tak smalcem jebie?
-Naleśniki robię.Nie widać?
-NA SMALCU? Naleśniki na smalcu? Boże...kto potem będzie szorował tę patelnie?

 -Wczoraj jej szorowanie szło ci nieźle...
-O co ci...
-W stroju pokojówki... językiem!
-Wiesz co... przestałem być głodny...

 -Jak to przestałeś? Ja tu stoję i gotuje ! A ty co ..pff nie doceniasz moich starań Smoczy ignorancie.
-Oddaj fartucha Tabi.
-Nie mogę..
-Czemu niby? Bo nic nie mam pod spodemmm.
-Pedofil i napaleniec.
-Żaden napaleniec tylko seks maszin.

 -Taaa ta twoja maszin nie daje mi spać po nocach.
-A kto tu niby jest bardziej napalony, co?
-TERAZ CHCESZ SIĘ O TO KŁÓCIĆ?!
-I nie zasłaniaj się tym, że to przez to, że zażywasz tamtum rosa!!

 -Ja się niczym nie zasłaniam! Zamknij się i siadaj przy stole.
-Nie zamknę się!Mamy równouprawnienie!
-Pff znalazła się feministka
-To ja tu noszę spodnie TOP! 

-A ja fartuch.Siadaj przy stole.
-A mogę na nim?
-NO I KTO TU JEST NAPALONY?

 -Jakoś wczoraj nie przeszkadzało ci na nim...
-ZEJDŹMY Z TEMATU BO ROBIĘ SIĘ GŁODNY <if you know what i mean>
-Sam zacząłeś... co to za fartuch? Jak wstęp do pornola!
-Noo taa ... tylko ciebie może tak podniecać różowy ciuszek z hello kitty.

 Moje upodobania moja sprawa.
-hahahahhaha
-Z czego rżysz?
-Odsuń się geju.Podaje śniadanie do stołu.
-Do stołu? Śniadanie?
-I to niby ja jestem ten zboczony...
-Wcale nie mam skojarzeń!
-Banan
-TOP NIE SKŁADAJ MI PROPOZYCJI!
-Idź się lecz na nogi bo na penisa już za późno.

 -Sugerujesz, że czegoś mi brakuje? Gdyby tak było nie łasiłbyś się do mnie jak...
-Chyba nie chcesz, żeby ta kłótnia skończyła się tak jak ostatnia? No weź... jeszcze mnie boli du...
-Nie wyrażaj się!
-Dziękuje że tak o mnie dbasz!
-O kogoś muszę... dziecka się nie doczekamy!
-No co ty? Twoja masin jest WSZECHOMOGĄCA.

 -Ohh nie słodź Topku nie słodż
-Pokaż Dragonku co masz w środku mrauuu
-NIE NA STOLE NIEE
-TAAAK
-TO ODŁÓŻ CHOCIAŻ TE NALEŚNIKI DO CHOLERY JASNEJ
-A no tak....Uno Momento stój tak dalej MWAHAHA
-Stój?
-Spójrz w dół huehuehue.
-Nie skomentuje tego.

-Nie musisz.
-Odkładam patelnie i się do ciebie dobieram. 
-O ile ci pozwolę!

                                                                        C.D.N i to szybko XD


3 komentarze:

  1. Zabije was.... Też chce tak pisać jak wy. Ff jest zajebisty. Czekam na ciąg dalszy.

    OdpowiedzUsuń
  2. wasze teksty i pomysłowośc mnie zabijają , płakałam ze śmiechu i oczywiście z niecierpliwościa czekam na ciąg dalszy

    OdpowiedzUsuń
  3. Przez cały tekst siedziałam i śmiałam sie do telefonu aż mama chciała mi dać coś na uspokojenie (na serio) . Rozjebał mnie tekst o różowych kapciach i fartuszku z Hello Kitty. Jeszcze do tego moja spaczona psychika przez cały tekst podsyłała mi obraz TOPa robiącego naleśniki na smalcu ( powinnam sie leczyć, wiem ). No cóż...
    Czekam na ciąg dalszy.
    I oczywiście dużo weny i natchnienia.
    Ukrainkaa

    OdpowiedzUsuń