yaoi z paringiem G-Dragon i TOP z naciskiem na wszelkiego rodzaju komedie. Opowiadania te tworzone są dla zabawy i śmiechu więc traktujcie je z dystansem :)
piątek, 22 lutego 2013
Rozdział 4
T.O.P wsunął do ust czekoladkę obficie posypaną wiórkami kokosowymi. "Mmm pyszna"-pomyślał."Jak na taką wredną bestię postarał się.Chyba naprawdę uderzył mnie niechcący".Raper oblizał wargi i wsunął łapczywie do ust drugą czekoladkę.Otworzył szafę niedbale wrzucając na jej dno swój mały sekret.Rozejrzał się po pokoju po czym wyszedł do kuchni,po której krzątała się reszta zespołu..
-Jak ci się spało?-zapytał bez skrępowania lider.
-Skąd taka nagła trocha ,Jiyoung?-odparł zdziwiony Seunghyun.
-Znów jesteś dla mnie niemiły.Po prostu pytam ze zwykłej ciekawości.
-A więc spało mi się dość dobrze.
T.O.P usiadł przy stole naprzeciw Daesunga i Seungriego.
Taeyang zaś postawił na nim talerz pełny kanapek.
-Aish!Cholerna kawa!-krzyknął GD,ściągając z siebie koszulkę.
-Co się stało?!-chórem odpowiedziała reszta.
-Oblałem się kawą!.Aish... Zaraz wracam,przebiorę się.
Zespół począł zajadać się kanapkami przygotowanymi przez Tae a lider ruszył do swojej sypialni.
*w sypialni GTOP*
-Co do kurwy!?-zaakcentował donośnie G-Dragon. -Chwilę mnie nie było !Chwilę! Aten takiego syfu tu narobił!.Cholera jasna...
Lider rozejrzał się po pokoju ,a raczej po części należącej do rapera.
-Jego część to istny chlew! Żywe kultury bakterii!!Nic,tylko jogurt robić !!-głośno myślał GD.
Spojrzał kątem oka na otworzone pudełeczko czekoladek które podrzucił koledze w nocy. -Musiały mu smakować-pomyślał Smok uśmiechając się pod nosem.To jednak i tak nie uratuje tyłka starszemu.
Jiyoung ,pomimo iż posiadał jako taką swoją część pokoju strasznie przeżywał fakt,że musiał przebywać nieopodal takiego bajzlu.Wyjął z szafki czystą koszulkę i nałożył ją na siebie po czym wyszedł z pokoju z mordem w oczach
Wziął głęboki oddech i pewnie stanął obok Seunghyuna. Ten podniósł wzrok i od razu wiedział,co się święci.
-Co znów zrobiłem?Mów szybko bo spóźnimy się do studia.
-Co??!!Mów szubko?Ty tępy raperku o siedmiu boleści.Znów robisz syf !Znów!Na twojej podłodze pod łóżkiem można trawę zasiać!!-wykrzykiwał oburzony lider.
-Nie przesadzaj, GD!
-Nie przesadzam!Dziś wieczorem dam ci regulamin!
-WTF? Jaki regulamin?!
-Sraki!-Smok zarzucił na siebie bluzę i odwrócił się w stronę drzwi.
-Pff!Ja w takim razie też zrobię taki regulamin!!-od groził się TOP.
Seungri,Daesung i Taeyang podczas całej rozmowy lidera i rapera,stali jak wryci i rzucali na siebie znaczące spojrzenia.Po pięciu minutach Choi ochłonął i wraz z resztą zespołu udał się do auta,by po dwudziestu minutach znaleźć się w studiu.
*wieczór w dormie BIGBANG*
Przez cały dzień Jiyoung i Seunghyun nie odzywali się do siebie ani słowem.Teraz siedzieli na fotelach,rzucając sobie gniewne spojrzenia.Reszta zespołu zajęta była przygotowywaniem kolacji.
GD wstał i rzucił na stół tuż przed TOPem kartkę.
-Co to ma być do cholery?-zapytał z zaskoczeniem raper.
-Lista zasad do których masz się stosować w naszej sypialni!Zapoznaj się z nimi.
-Pff ,dobrze Panie Wszechwiedzący.-Seunghyun wziął do ręki kartkę na której wypunktowane były zasady:
1.Nie chrap (Chyba ,że chcesz umrzeć we śnie)
2.Wszelkie światło w pokoju gasimy o 21.30 (I ani minuty później)
3.Śmietnik jest po to,by wrzucać do niego śmieci.Jeśli zobaczę walające się papierki to zginiesz we śnie.
4.Nie jedz i nie pij niczego w pokoju.
5.Książki trzyma się na półce,nie na podłodze.Zapamiętaj.
6.Jeśli choćby podejdziesz do mojego biurka,to zginiesz we śnie.
7.Wara od moich papierów i zapisków.
8.Telewizor masz gasić o 21.30.
PS.Najchętniej dopisał bym zasadę o treści "Nie oddychaj ,bo marnujesz mój cenny tlen",ale dziś jest dzień dobroci dla zwierząt więc nie zrobię tego.
Seunghyun z irytacją popatrzył z irytacją na lidera. -Ty wredny jaszczurze!Co ty sobie wyobrażasz ?!
-A gdzie twoja lista,hm? Czyżbyś nic nie wymyślił-zapytał Jiyoung.
-Zamknij się!Bo zaraz ty zginiesz we śnie!!.
TOP zgniótł kartkę lidera i udał się do sypialni trzaskając drzwiami.
Resztę wieczora cały zespół spędził w niezręcznej ciszy.A sam GD noc spędził na kanapie.
*****
BigBang mieli spędzić cały dzień na planie teledysku.
-Moi kochani chłopcy!Zakrzyknął reżyser. -Dziś kręcimy dwie końcowe sceny!Jedną,gdy Seunghyun daje Jiyoungowi pierścionek,druga,w której GD płacze nad jeszcze ciepłą dziewczyną.TOP i G-Dragon,widać dziś nie w sosie.Ale mam to gdzieś!Macie się wczuć w rolę .Lider tym bardziej!
Po skończonym monologu reżyser kazał wszystkim przygotować się do rozpoczęcia pracy.
Seungri podszedł do TOPa z uśmieszkiem na twarzy.
-Hyung!Tylko pamiętaj Daj mu ten pierścionek niedbale, bo inaczej wyjdzie,że mu się oświadczasz!Hahaha!
-Aż tak to cię bawi!To moja rola i zagram ją tak jak mi się podoba!-od groził się raper
-Oj,dobrze już dobrze.Zachowujesz się jak baba z PMS.
-Uwaga!!Wszyscy na miejsca!AKCJA!-wrzasnął reżyser.
******
-Hahahah!Od teraz są narzeczeństwem-naśmiewał się Teayang.
-Kiedy ślub Dragon ?! -dodał Daesung.
-Kurwa!Zamknijcie się wszyscy! To tylko scena!Tylko!Mówicie ,że jesteście profesjonalistami,a śmiejecie się z czegoś takiego!-krzyknął T.O.P,który marzył,by roznieść całe to towarzystwo.
****
-Jestem tu reżyserem i rządzę na tym planie! Nakazuję więc wam przestać naśmiewać się z oświadczyn GTOP i zamknąć się!-wrzeszczał szef.-Teraz kręcimy scenę końcowa-dziewczyna umiera ,GD rycz jak łoś na wrzo??sowisku.Wszyscy na miejsca i...AKCJA!!
Po komendzie reżysera Jiyoug próbował wytworzyć w swoich myślach obraz,który pomógłby mu wczuć się w scenę.Łóżko szpitalne z "martwą" aktorką wyjechał z sali operacyjnej.GD,tak jak nakazywał scenariusz,podszedł do niej i miał się rozpłakać.No właśnie,miał,ale tego nie zrobił.
-Kręcimy jeszcze raz-słuchać było o chwilę komendę reżysera.Scena powtarzana była już z milion razy i wszystkim powoli puszczały nerwy.Kierownik planu zarządził więc przerwę.
-Oppa!Mogę dać ci radę,abyśmy w końcu nagrali tę scenę?-zapytała aktorka grając zmarłą.
-Ymm..tak-odparł GD.
-No więc,drogi Jiyoung Oppa.Najpierw wyobraź sobie ,że naprawdę nie żyję.Potem z całych sił spróbuj myślec ,że to nie leże na szpitalnym łózku,tylko ktoś, kto jest ci bardzo,ale to bardzo bliski.
-To dobry pomysł..ym jak masz na imię?
-Kim Sunah -odpowiedziała ,uśmiechając się.
-AKCJA!!-krzyknął szef i wszyscy ruszyli na miejsca.G-Dragon posłuchał rady Sunah,ale nie wyobraził sobie byle kogo.Myślał o swoim hyungu-T.O.Pie.
****
Scena została nagrana,a reżyser był pod wrażeniem emocji lidera.Ten zaś,po skończonym ujęciu,ulotnił się jak ninja.
-Jiyounh!Jiyoung!Gdzie się podziałeś!To ja !Seunghyun!
-Tu jestem-odparł GD.
-Gdzie?!
-Za kanapą inteligencie.
T.O.P usiadł obok Smoka w jego kryjówce.
-Byłeś świetny podczas sceny..Czy..c-czy ty myślałeś o mnie podczas kręcenia?
-C-Co?!Nie...
-Spokojnie Jiyoung..G-Gdybyś ty...no wiesz,to ja-ja też bym płakał i to bardzo.
Po tych słowach raper odszedł,pozostawiając zaskoczonego lidera w jego sekretnym miejscu za kanapą.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozdział napisany i zbetowany był już jakiś czas temu ale niestety nie mogłam go przepisać D:
Trzeba też dodać iż pisałam go bardzo długo.Mam nadzieję ,że wam się podoba :) Kiedy będzie kolejny nie wiem..po odpowiedzialna jest za niego Izzy XD.
Z całego serduszka proszę o komentarze :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ojejeje ! <3 no co tu pisać MAMO :D heh jak zwykle cuudne . Jest i dramat i happyend i ten wasz humor! :D No świetne:)
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście piszcie szybko kolejny rozdizał! <3 bo ja tu czekam! :)
WENY! <33
Codziennie wchodziłam i patrzyłam czy jest nowy rozdział i nareszcie się doczekałam. Uwielbiam się pośmiać z tego co tu jest, ale wydaje mi się to trochę mniej zabawne od pozostałych rozdziałów (chociaż lista GD to prawdziwy majstersztyk :D <3) Czekam na więcej z niecierpliwością bo fajnie się rozwija ^^
OdpowiedzUsuńZajefajny rozdział. Kocham cie za to jak piszesz. Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdizał.
OdpowiedzUsuńświetne *w*
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać rozwiniecia tej historii >///<
powodzenia w pisaniu! ^^
Tak jak obiecałam, dodam komentarz;) Będzie to jeden do wszystkiego.
OdpowiedzUsuńJezu....skończyłam ;c Dlaczego już....ja chce więcej >< ! Aww kocham wasz humor ;D Wiecie, że już kiedyś tu byłam? Jak były tylko wywiady Chyba.. Usunęły mi się zakładki i potem odnaleźć tego nie mogłam ;c Ale już mam i jestem bardzo szczęśliwa^^
Czasami naprawdę powstrzymywałam się żeby nie wybuchnąć śmiechem ;D Wszystko się świetnie czyta i łatwo sobie wyobrazić każdą scenę, przynajmniej mi;D
Nie wiem co mam jeszcze napisać...pewnie już słyszałyście, że dobrze piszecie i pełno wiele innych pochwał, a ja was nie będę chwalić za dużo.xD Cieszę się, że piszecie. Życzę dużo weny i czekam na nowości ;D Pozdrawiam!^^
P.S: Mam nadzieję, że zrozumiałyście chociaż trochę ten komentarz.xD
"Najchętniej dopisał bym zasadę o treści "Nie oddychaj ,bo marnujesz mój cenny tlen",ale dziś jest dzień dobroci dla zwierząt więc nie zrobię tego." - kocham to !A końcówka jeju. Jakie to było wzruszające. Przeczytałam już wszystkie 4 rozdziały i będę z niecierpliwością czekała na kolejny.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział i weny życzę C:
OdpowiedzUsuńProszę Cię...kontynuuj!! T^T /AilenRok
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam wszystkie twoje rozdziały i powiem, że jesteśmy tu na dobrej drodze ^^ Gdzieniegdzie przeplatały się błędy, a język mógłby być bardziej wzbogacony :) Ale na miłość boską, ten humor xDD Uwielbiam rzeczy, które mnie rozśmieszają, a te fanfiki trafiły w dziesiątkę :D Czekam na kolejne :3 <3 I ten fragment "Najchętniej dopisał bym zasadę o treści "Nie oddychaj ,bo marnujesz mój cenny tlen",ale dziś jest dzień dobroci dla zwierząt więc nie zrobię tego." - Pierdykłam, jak jeszcze nigdy xDDD
OdpowiedzUsuń