sobota, 30 marca 2013

Nie próbujcie tego w kinie.

   GD od tygodnia prosił mnie o pójście do kina.I to na horror! Przecież go przeraża nawet reklama domestosa! ! (Ta z bakteriami śpiewającymi o dotykaniu) Kiedyś obudził się z płaczem krzycząc "nie dotknę cię już". Myślałem, że chodzi o mnie, więc walnąłem focha! Już od początku przeczuwałem kłopoty... <straszne organy>Nie wiedziałem, że ten dzień będzie aż tak okropny <niepokojące bębny>
To znaczy był potworny do dziesiątej minuty filmu bo potem Jiyoung'a naszła chcica i zaczął mnie macać.
* w kolejce po popcorn*
-Kup mi wielkiiiii kubełek popcornu.
-Po co?I tak wpierdzielisz wszystko na reklamach!
-Wcale nie!
-Wcale tak .Nie dostaniesz nic do żarcia!
-Nawet snickersa?
-Nawet!Trzeba być twardym nie miętkim !
-No to kup mi nachosy
-O nie ,nie, nie ostatnio jak byliśmy na Toy Story to ujebałeś mi całą koszulkę sosem serowym bo przestraszył cię ten różowy  miś!

-Coś sugerujesz... to raczej powinno się tyczyć ciebie WCZORAJ W NOCY!
-Nie krzycz tak... pani się na mnie dziwnie patrzy.
-TEN STARY MOCHER TAM W KONCIE ?
-No to teraz na pewno proboszcz będzie czytał o nas na kazaniu... ty nie wiesz, ale te babcie to są lepsze od ninja! Mają takie wtyki i jest ich wszędzie pełno!
-OMG! Weź mnie nie strasz... Będę się bał teraz nawet wylać.

-Stary! Ty będziesz się bał nawet wysikać!
-A .....co z seksem?
-GD do jasnej anielki nie poruszaj takich tematów!Teraz pani kasjerka się patrzy dziwnie.
-Nie gadaj tyle tylko kupuj nachosy!
-No niech ci będzie ale jak coś upierdzielisz i ksiązd potem gadać będzie to śpisz na posłaniu Gaho.
-A co mają cycki do wiatraka?
-Dafaq...cycki?
-Kupuj TOP kupuj.Moja babcia szybciej decyduje się czy oglądać Mode na Sukces czy Familiadę niż ty czy kupić popcorn czy nachosy!

Kiedy po wielkich trudach weszliśmy do sali kinowej zaczęły się pierwsze problemy.
-Kochanie... bo ta gruba baba z boku wali potem.
-Nie ładnie tak mówić o pani! Chcesz, żeby cię pożarła, jak się jej popcorn skończy?
-OMG?! Jeszcze się horror nie zaczął, a ty już mnie tak straszysz...
-Nie martw się... ty jesteś taką wykałaczką jak Taemin i Kevin - nie będzie ryzykować, że jej wejdziesz między zęby.
Kobieta którą obgadywaliśmy cały czas się na nas gapiła.

 -Boję się Tabi....przesiądźmy się....
-Marudzisz.Pani jest miła tylko...wygląda...tak strasznie...OK PRZESIĄDŹMY SIĘ!
Zmieniliśmy miejsce i jak to w kinie zaczęły się godzinne reklamy.
-GD to jasnej dupy wpierdzieliłeś cały popcorn!
-jsbnfcjs
-Nie mów z pełną buzią!
-Wczoraj ci to nie przeskadzało!
-Dobra nie ważne...
Wtedy zaczął się przesmak tego co mnie czekało <niepokojące bębny>
-AaaaAAAAAaaaaaaaaaaaa!!
-Co ty robisz?! To dopiero reklamy tępa strzało?!
-A widziałeś tego gościa?! SIEDZI NA KONIU ... OD TYŁU?!
-Co masz do tego pana? Jak lubi z koniem od tyłu to jego sprawa! Mówiłem ci... nie wolno się śmiać z zoofili! 
-Ale żeby tak z koniem!
-Jak kto lubi GD,jak kto lubi.
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA O KURWA!
-Co drzesz znów ryja?!
-REKLAMA DOMESTOSA NiEE!
"Dotknij mnie !dorknij!chce poczuć twoją dłoń!"
-Boże proszę niech ten koszmar się już skończy!
-AaAAAaaaaaaaaaaaa!
-Co tym razem?
Zapytałem bo akurat musiałem się schylić po czipsy i nie widziałem co idzie na reklamie.
-NIE NOSISZ MAJTEK ODE MNIE?! TOP! CZY TY MNIE ZDRADZASZ?
Wtedy zrozumiałem, że wysteje mi cała prawa i lewa półkula i że te spodnie były za obcisłe. 
Podnisołem sie szybko do pionu (bez skojarzeń)
-GD CO TY INSYNUUJESZ?
-Tłumacz się !Tłumacz!
-W praniu są!
-A od czego ci się ubrudziły,hm?
-Napewno nie od nachosów!
Smok już miał zamiar wyciągnąć z przysłowiowego rękawa jakiś argument (znów bez skojarzeń) ale bogó dzięki skończyły się reklamy.
Niepokojące bębny sprawiły ,że podciągnęlem dżinsy na swoją zgrabną pupcię i rozsiadłem się w fotelu.
-Tabi!Boję się!
-Czego?Imion aktorów!'
-Ale Izydor to dziwne imie!Boję się!
-A wiesz kogo on będzie grał?
-Kogo?
-Trupa leżącego w piątej scenie.
-To tam będą trupy?!
-Nie bój się! Tam będą same księżniczki, a piosenkę wstępną będzie śpiewał Justin Bieber...
-Serio?
-Nie! Pojechał do POLSKI i nie wróci, bo go zgwałcą napalone fanki!
Minuta ciszy.
-To dlaczego my nie pojedziemy do Polski?
-Smoku... Pamiętasz jak cię bolał zad po naszej wycieczce pod namioty?
-Yhyym.
-To sobie wyobraź to samo tylko z tłumem takich dzikich dziewic.
 O BOŻE! To ja chyba trupy wole..
-Smoku..ty..nekrofilu...
-AAAAAAAAAAAAAAA!!
-CO KURWA!
-NAPISY SIĘ SKOŃCZYŁY!
-AAAAAAAAAAAAA
-A ty czemu krzyczysz?Przecież to ja się tu bolę,.,,
-KRZYCZĘ BO ŚCISKASZ MOJE KROCZE! (śpiew lajk a diva operowa)
-Gdybyś tak śpiewał w piosenkach, to mielibyśmy więcej fanów niż Super Junior
-Ej! Co to za najazd! Mają przewage liczebną!
-Siwon ma lepsze obroty niż my razem...
-Dobra! Nie chce tego słyszeć... Oglądaj!
Wtedy jedna z aktorek zaczęła uciekać przed jakimś potworem.
-OMG! To Justin Bieber! Nie mówiłeś, że tu gra!
-Co? To jest jakaś blondi w szekszzi spódniczce!
-Nie obrażaj chłopaka - może tak lubi! Ty biegasz w lateksie w domu jak nikt nie patrzy i śpiewasz Oh! - SNSD
-CISZEJ!Jeszcze ktoś usłyszy!
-Wystarczy,że słyszą twoje dzikie krzyki!
-Dzikie?Mówiłem ci,że mamy za cieńskie ściany w sypialni,,,
-NIE O TAKIE DZIKIE JĘKI MI CHODZIŁO!
-To o jakie....nie rozumiem ciię Bingu.
-Oglądaj ...po prostu oglądaj.
-OMG Patrz! ON MA SIEKIER ,CO ON Z NIĄ ZROBI! PRZECIEŻ TU NIE MA KOMINKA I NIE MOŻE IŚĆ RĄBAĆ DREWNA!
-Smoku ty idioto!On będzie rąbać ludzkie ciała a nie drewno!
-Siekierą?!
-Nie!Nożem do masła!
-Ale przecież ona ma siekiere a nie nóż do masła....
-Po prostu nóż do masła to wersja demo siekiery i mogło ci się pomylić...
Już nie miałem mu siły tego tłumaczyć...
-Czyli... gumki do włosów do wersje demo prawdziwych gumek do...
-Ciiiii....
Usłyszałem za sobą czyjeś syczenie. Było to młode małżeństwo.
-Sama się cichaj! Lepiej słuchaj jak starsi mówią o gumkach to unikniesz tego nieszczęścia które przeszła twoja matka jak zobaczyła dwa paski na testerze. 

-GD uspokuj się !
-Bo co ?!
-Bo celibat !
-Nie zrobisz tego! Nie wytrzymasz ani chwili bez mojej dupy!
-Pff wytrzymam!
-Nie rozmawiam z tobą! Oglądaj film !Jesteśmy w kinie a miejsce to przeznaczone jest do oglądania filmów!
-A myślałem ,że do seksu pod siedzeniem...

-No to myślisz, że po co przychodzą tu te wszystkie pary?
-Yyyy oglądać?
-JESTEŚ IDIOTĄ !
-A to... po to wstąpiłeś wcześniej do apteki ?
-GODZINE GUMKI WYBIERAŁEM TY IGNORANCIE!
-I jaki smak wybrałeś?
-Kokosową .
-Pokichało cię? To ty nie wiesz, że lubię truskawkę? Może mnie zdradzasz?

-Jak boga kocham zaraz te nachosy wylądują na twoim ryju GD!
-Tylko spróbuj!
-Albo bierzes kokosowe gumki albo wychodzę .A wiedz,że teraz będzie scena masowych morderstw piłą mechaniczną!

-DOBRA!
-No to się ciesze, że ci się spodobały!
-A wogóle  to ty wybierałeś te smaki jak na kompot czy co??

-Kompot? Były tylko te,cytrynowe i toffi.A ostatnio jak kupiłem cytrynowe to omal się nie udusiłeś!
-Raczej zaksztusiłem !
-Łatewer.
-Mogłeś wziąć toffi...
-NASTĘONYM RAZEM KUPIE CI POŃCZOCHĘ!
-Czemu?
-Bo ponoć lubisz jak partnerka ładnie wygląda podczas seksu!

-Ja tam najbardziej lubie przez prześcieradło... oszczędniej i wogóle.
-Taaa oszczędnie ... ja później mule na perwol !
-Bo ty nawet prać nie umiesz, trzeba było w ludwiku!

 -Ludwik jest do naczyń ty idioto!
-A ręce nim myjesz!
-Bo mydło zawsze ci do kibla wpada!
-To nie moja wina,że mamy umywalkę tak blisko kibla
-TO DLATEGO ŻE PROSIŁEM CIĘ O REMONT ŁAZIĘKI!
-Aaa to o to ci chodziło, jak się rzuciłeś na mnie z dziką propozycją w łazience i rozwaliliśmy szafke na kosmetyki...
-Nie wiem co insynuujesz...
-NAOGLĄDAŁEŚ SIĘ TOPORNYCH REKLAM!!!
-Kończę tę konwersację.
-A ty co,słownik czytałeś ,że takie słowa znasz?
-DOŚĆ TEGO!
-CO?
-Na kolana i algida TOP!
-Co?
-Ten film mnie nudzi....
-A kokosowe gumki ?
-ŻYCIE TO DŻUNGLA!CZASM TRZEA WYTRZYMAC KOKOSOWE GUMKI!
I kiedy już ukląkłem przed GD zaczęła się połowa tego koszmaru.
-Jezu...
-Co? Za małe wziąłeś?
-Niee! Zatrzasnąłem pasek od bluzy w twoim rozporku ...
-Top nie pierdziel!
-Chciałbym! Ciągnij to a nie pier...
-Nioo jakbym tego nie słyszał co wieczór...
-Będziesz mi teraz wypominać?
-Ja tu stoję i czekam Tabi!
-Widzę właśnie...
Ja i GD świetnie bawiliśmy się na kinowej podłodze. Myślałem ,że znajdziemy jeszcze chwilę na drugi raz...ale zapaliły się światła.
-GD zapmnij rozporek szybko ludzie zobaczą!
-Gdzie moje matki!?
-Idź bez byle byś się zakrył!
-Zasłoń ABS TOP ludzie myślą,że go nie masz!
-O FUCK!
Ubraliśmy się i jak gdyby nic grzecznie wyszliśmy z kina.
-TOP...
-Hm..?
-Czemu to małżeństwo tak dziwnie się na nas patrzy?
-Mówiłem żebyś tak głośno nie jęczał!
Więc to była ta mrożąca krew historia < no i moja ulubiona opowieść erotyczna, którą opowiadam innym kumplom, oczywiście nie mówie, że to GD> Cała historia skończyła się tym, że wychodziliśmy z sali skuleni, bo nie mogłem wyciągnąć sznurka od bluzy z jego rozporka, więc dzieci... NIE PRÓBUJCIE TEGO W KINIE!


------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Te opowiadania sprawiają nam z Izzy ogromną przyjemność XD I mam nadzieję,że wam też się podobają chociaż aktywnością nie grzeszycie D:
Wybaczcie,że nie pojawiają się rozdziały opowiadań częściowych :c Kiedy będą? Nie mam pojęcia ponieważ jak na razie zajmujemy się tym cyklem :) Za wszelkie błędy przepraszamy.

niedziela, 24 marca 2013

PENISISTA

Już nawet nie pamiętam ile czasu nic nie dodawałyśmy z Risu! Z góry przepraszamy za zrujnowanie psychiki tym ff. Nie odpowiadamy za jakieś szczególnie brutalne wyobrażenia spowodowane poniższym tekstem. Jeśli jesteś nadwrażliwy na jakikolwiek wątek o miłości męsko- męskiej proponujemy skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą. Może zawierać śladowe ilości tematyki homoseksualnej.


________________________________________________________________


Top idealnie ułożył obrus na pamiętnym stole. Zapalił świece. Wszystko wyglądało idealnie. Nie dało się nie czuć tego romantyzmu w powietrzu. <a może to było coś innego - myślał że jak się wyperfumi Oldspice to będzie szekszi... to ta reklama, że siedzi na koniu od tyłu itd> GD wszedł do pokoju w jedwabnym, różowym szlafroczku. 



-Topku Tokpu pokaż kotku co masz w środku mrauuu
-Popatrzysz sobie potem.
-Teraz <oczy kota ze shreka>
-A wiesz chociaż jaki dziś dzień?
-Hm...przysyłają nam miesięczny zapas zabawek i moją figurkę Sebastiana z Kuroshitsuji?
-Lol.Nope. DZIŚ ROMANTYCZNA KOLACJA BICZ.Siadaj.Wyprałem obrus w perwolu więc go nie ufifraj ziemniakami.




-Nie wiem czy to nie był ten obrus z wczoraj
-Trzeba zrobić postanowienie... zero sekszuu w kuchni!
-Kiedy to masze ulubione miejsce!
-Wiem... ale potłukliśmy wszystkie talerze wczoraj.
-To teraz wiem dlaczego podałeś kurczaka w brytfance

 -Trzeba kupić nową porcelanową zastawę.
-Potłuczesz wszystko tym dupskiem jak słoń .
-Dupsko to ja będę mieć zajęte <if you know what i mean>
-Perwers.
-To może kupmy jednorazowe kubeczki i talerzyki w kauflandzie.
-Nie pierdol tylko podawaj do stołu bicz! Zgłodniałem.
-I właśnie dlatego nie chodzę z tobą do MCDonalda...zero kultury zerooo
-Coś sugerujesz? To nie ja ostatnio płakałem bo miałem złą zabawkę w happy meal xD
-BO NIE CHCIAŁEŚ SIĘ ZE MNA WYMIENIĆ!
-Spokojnie...
-Wiesz, że jestem nerwowy jak jestem głodny.
-Znam cię bardzo dobrze.


-Tak? To jaki jest mój ulubiony kolor?
-Hmmm... Czerwony?
-RUBINOWY IGNORANCIE!
 -Rubinowy srubinowy!
-Nie klnij przy stole!
-Pff
-Nie dostaniesz dokładki sosu pieczeniowego!
-I tak jest z torebki!
-Ale z lidla1To firma godna zaufania więc nie marudź i siadaj!
-Siadam siadam!A przygotowałeś chociaż coś oprócz ziemniaków i sosu z torebki?
-Kaczkę a'la kurczak w sosie guszkowym pieczoną w głębokim smalcu.
-A po ludzku?
-Schabowe.
-Tyle pitolenia a ja już zgłodniałem
-Mam nadzieje, że tym razem chodzi ci o jedzenie... bo się naprawdę namęczyłem.
-Nie WAL JANA! Takie danie to ja sam mogę zrobić.
-Hmm? Nie wala Jana - wole ciebie.
-Boszzz ty tempa strzało...
-I kto tu się wyraża przy stole? A do bozi się pomodliłeś?
-Nie umin nic więcej jak dwie linijki "ojcze nasz"
 -Heretyk.
-A u spowiedzi kiedy byłeś,hm?
-Na odnowieniu komuni.Ale kariera mi nie pozwalała.
-Taa.pewnie formułki nie pamietasz.
-Podasz w końcu to żarcie czy będziesz stał nad tym stołem jak kołek?!
-Ja nie stoję! I jak będziesz tak na mnie krzyczał to dziś będę stał sam w sypialni!
-Nie przy jedzeniu do jasnej anielki.
-Jeszcze nic nie podałem kretynie niemyty.
-O przepraszam wczoraj myłem zęby!
-Tak?No pacz.....a Daesung mówił ,że przed debiutem widzial jak w Rossmanie sczoteczke kupowałeś.
-Bo przed debiutem musiałem okazyjnie bo tą ostatnią po pijaku czesałeś sobie włosy pod pachami.
-No co? Nie pozwoliłeś mi sobie tam zrobić pasemek... a to byłby trend!
-No już to widze...
-Ale z ciebie pesymista.
-PENISISTA?! Już tak mnie obrażasz?
-Czy ty mnie w ogóle słuchasz?
-W sumie ksywka fajna...
-Taa bardzo nawet.
-Coś ci się nie podoba?
-Skądże penisisto ,wszystko okej.
-Baka.
-Co?Jaka TABAKA?
-I KTO TU KOGO NIE SŁUCHA ,HM?
-Penisista ... ksywka jak z pornola!
-Mi też jakąś wymyśl!
-Dobra... JĘCZYDUPA
-Co?! A to dlaczego?
-Naprawdę nie wiesz?
-Ymm nie.
-To się domyśl !
-To mi powiedz!
-Będziesz się ze mną kłócił?
-Bo każę ci ściągnąć fartucha TOP!
-TYM RAZEM UBRAŁEM BIELIZNE
-Ta jadalna się nie liczy.
-LICZY!
Zdenerwowany Top postawił ostatni stłuczony talerz, ledwie sklejony taśmą, przed GD. 



-Co robisz taką mine jak krytyk z master chefa ?
-Bo ta woda jest bez smaku... a rawioli jest niedogotowane!
-Bez obrazy, ale ta woda jest całkiem ze smakiem... toaletowym. A co to rawioli - to jest KARTOFEL.
-A ty się znasz?! CHYBA JAK DUPA NA ANALU
-A ŻEBYŚ KURWA WIEDZIAŁ.MAM NA CB FOCHA


-Wiesz co to znaczy FOCH?
-Fachow...AISH PENISISTO GŁUPI
-Penisista brzmi jak pianista <le szopin>
-Brzmi raczej jak "śpisz dziś na podlodze albo na posłaniu Gaho"
-Wrócisz... i będziesz mnie prosił o usługi!
-Nie po tych rozgotowanych knedlach!
-Jakich knedlach?!
-Nie będę z toba rozmawiał!
-A jeszcze mam barszczyk!
-Nie będzie seksu na zgode!
-Obiecanki cacanki - a penisiście radość!






Risu&Izzy 

sobota, 23 marca 2013

Oddaj fartucha T.O.P

Wybaczcie ,że dawno nic nie było D: Ale i ja i Izzy przez szkołę nie miałyśmy na nic czasu .Dodać do tego brak weny równa się kompletne zerooo. To co macie przed sb to kompletna improwizacja pisana chwile temu na GG , Przewidujemy kolejne części :D Jutro zabieramy się za prace :D Miłego czytania !!

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------



Było mi zimno w stopy.Cholernie zimno. Nosz kurwa zimno mi!
-TOPPPPP GDZIE CIĘ WYWIAŁOOO CHODŹ MNIE OGRZEJ-zawołałem.A jego jak nie było tak nie ma. Okropność tej sytuacji potęgował fakt ,że pościel w której leżałem była biała i satynował. Niby ładna.. w końcu sam wybierałem.Ale wyobraźcie jakie to musiało być kłopotliwe podczas seksu ? ! Nie dość ,że było mi zimno to ślizgałem się jak na lodowisku w butach. Powiedziałem sobie dość i ruszyłem na poszukiwania swojego faceta w kuchni.
 Można powiedzieć, że trochę się zdenerwowałem nie widząc nigdzie w pobliżu moich ukochanych różowych kapci, które dostałem od TOP`a na naszą rocznicę. Musiałem też uważać na `dziwne` przedmioty walające się obok łóżka. Zdziwiła mnie obecność wałka do ciasta o który o mało się nie potknąłem. Kiedy w końcu udało się mi znaleźć mojego osobistego kucharza nie wiedziałem co zrobić najpierw - zbesztać go za to, że mnie zostawił .... ... czy zbesztać go za to, że to on zabrał mi moje różowe kłapcie! 
 Uznałem ,że zbesztam go za dwie rzeczy jednocześnie.
Ospałym krokiem ruszyłem na dół jednocześnie uważając na walające się po drodze ciuchy i...moje gacie/ "DAFAQ"-pomyślałem.Przecież mam gacie na sobie! A nie..jednak ich nie mam .Doszło do mnie,że stoję na środku schodów nagi..Gdyby TOP mnie zobaczy
ł...Co ja gadam.Spodobało by mu się. Niestety musiałem odłożyć mój plan zemsty i cofnąć się do pokoju zabaw potocznie zwanego sypialnią po czyste gacie z Kaczorem Donaldem.

 Pomijając, że najpierw ubrałem jakieś babskie, różowe leginsy <nie wiem skąd się wzięły ale przysięgam : NIE MOJE> to dalej poszło mi całkiem nieźle. Szybko wróciłem do kuchni, śladem ciągnącego się dymu z kuchni.
 -TOP do jasnej anielki co tu tak jebie smalcem?
-NIE KRZYCZ NA MNIE! W nocy to tylko Seunghyun ahh ohh uhh a teraz to się drzesz.
-Łatewer.Co tu tak smalcem jebie?
-Naleśniki robię.Nie widać?
-NA SMALCU? Naleśniki na smalcu? Boże...kto potem będzie szorował tę patelnie?

 -Wczoraj jej szorowanie szło ci nieźle...
-O co ci...
-W stroju pokojówki... językiem!
-Wiesz co... przestałem być głodny...

 -Jak to przestałeś? Ja tu stoję i gotuje ! A ty co ..pff nie doceniasz moich starań Smoczy ignorancie.
-Oddaj fartucha Tabi.
-Nie mogę..
-Czemu niby? Bo nic nie mam pod spodemmm.
-Pedofil i napaleniec.
-Żaden napaleniec tylko seks maszin.

 -Taaa ta twoja maszin nie daje mi spać po nocach.
-A kto tu niby jest bardziej napalony, co?
-TERAZ CHCESZ SIĘ O TO KŁÓCIĆ?!
-I nie zasłaniaj się tym, że to przez to, że zażywasz tamtum rosa!!

 -Ja się niczym nie zasłaniam! Zamknij się i siadaj przy stole.
-Nie zamknę się!Mamy równouprawnienie!
-Pff znalazła się feministka
-To ja tu noszę spodnie TOP! 

-A ja fartuch.Siadaj przy stole.
-A mogę na nim?
-NO I KTO TU JEST NAPALONY?

 -Jakoś wczoraj nie przeszkadzało ci na nim...
-ZEJDŹMY Z TEMATU BO ROBIĘ SIĘ GŁODNY <if you know what i mean>
-Sam zacząłeś... co to za fartuch? Jak wstęp do pornola!
-Noo taa ... tylko ciebie może tak podniecać różowy ciuszek z hello kitty.

 Moje upodobania moja sprawa.
-hahahahhaha
-Z czego rżysz?
-Odsuń się geju.Podaje śniadanie do stołu.
-Do stołu? Śniadanie?
-I to niby ja jestem ten zboczony...
-Wcale nie mam skojarzeń!
-Banan
-TOP NIE SKŁADAJ MI PROPOZYCJI!
-Idź się lecz na nogi bo na penisa już za późno.

 -Sugerujesz, że czegoś mi brakuje? Gdyby tak było nie łasiłbyś się do mnie jak...
-Chyba nie chcesz, żeby ta kłótnia skończyła się tak jak ostatnia? No weź... jeszcze mnie boli du...
-Nie wyrażaj się!
-Dziękuje że tak o mnie dbasz!
-O kogoś muszę... dziecka się nie doczekamy!
-No co ty? Twoja masin jest WSZECHOMOGĄCA.

 -Ohh nie słodź Topku nie słodż
-Pokaż Dragonku co masz w środku mrauuu
-NIE NA STOLE NIEE
-TAAAK
-TO ODŁÓŻ CHOCIAŻ TE NALEŚNIKI DO CHOLERY JASNEJ
-A no tak....Uno Momento stój tak dalej MWAHAHA
-Stój?
-Spójrz w dół huehuehue.
-Nie skomentuje tego.

-Nie musisz.
-Odkładam patelnie i się do ciebie dobieram. 
-O ile ci pozwolę!

                                                                        C.D.N i to szybko XD