----------------------------------------------------------------------------------------------------------
DZ: Właśnie skończyły się prace nad waszym kolejnym dziełem a mianowicie nad Knock Out.Jak się bawiliście?
TOP: Było wspaniale! Najbardziej cieszyłem się z czołgu bo lubię czołgi.
DZ: A co najbardziej zapamiętałeś?Takie najzabawniejsze momenty.
TOP: Hhmm.Było kilka takich momentów..Ale pierwsze co mi przychodzi do głowy to na przykład moment w którym GD z pomalowanymi brwiami biegnie w stronę
kamery i ...uderza o nią ryjem..musieliśmy to kręcić kilka razy.
GD: To wcale nie było zabawne! Ja najbardziej pamiętam małego TOP`a, ale w sumie to był nasz ulubiony teledysk, dlatego tak się nad nim namęczyliśmy.
DZ: Macie jakąś specjalną historię związaną ze strojami?
GD: W sumie to ciuchy TOP`a nie były takie złe, ale jak patrzyłem się w lustro to ja sam wyglądałem jak alfons!
TOP:Ale za to jaki przystojny alfons!
DZ:A co powiecie o dziewczynach w teledysku?
TOP:Uhh..no było ich sporo..wszystkie były bardzo ładne tym bardziej ocierając się o nas..ale na mnie to nie robi wrażenia ja już mam swoją księżniczkę
DZ:Czyli znów pojawiła się nutka zazdrości? GD byłeś zazdrosny i tym razem?
GD: Nie... Już nie miałem kolejnego szalika, żeby się zemścić, ale krótko mówiąc w tym teledysku było pełno rzeczy które uwielbiamy! Taaa TOP mówię o twoich zabawkach! Ma je wszędzie porozrzucane. Ostatnio zostawił ją na łóżku, a ja się zastanawiałem, co mi się wbija w tyłek!
DZ: Hahhaha Mam skojarzenia, ale jestem profesjonalistką i nic nie powiem.
GD: To nie było najśmieszniejsze. Najbardziej się ubawiłem, jak kręciliśmy scenę z czołgiem i TOP`ek dostał tą lufą w łeb! Leżałem dwadzieścia minut śmiejąc się i wierzgając nóżkami na ziemi.
TOP:Właśnie! Śmiałeś się zamiast mi pomóc ! A ja tam leżałem plackiem!
DZ: Jesteście naprawdę pozytywnie zakręceni! A le uchylcie jeszcze jakiś rąbek tajemnicy co do pracy nad tym dziełem
TOP: Wracając do tych zabawek..To nie było ich aż tak dużo bo niektóre są w czerwonym pudełeczku! Więc z łaski swojej GD nie kłamcz mi tu przy pani! A co do rąbka tajemnicy to tego wiele zabawy mieliśmy przy folii bąbelkowej.
GD: Wziąłem sobie kawałek do domu! Ale TOP mi wszystko wypstrykał!
DZ: Jak dobrze pójdą wszystkie wywiady, to wam kupie więcej...
GD: JuuuuHHuuu!
TOP: Ale bd zabawa juhuu! !
DZ: A były jakieś zwariowane akcje typu wjechanie wózkiem widłowym do sklepu z oponami?
GD: Ciężko powiedzieć... Raczej nie... ale mieliśmy mały kryzys. Taa już nawet nie pamiętam o co, ale założyliśmy się, że nie będziemy się do siebie odzywać i o to kto wytrzyma dłużej...
DZ: No i kto wygrał?
GD: TOP bo walną mnie deską w dupe i go skląłem!
TOP:hahahah trzeba mieć swoje sposoby
DZ: A jak zażegnaliście ten kryzys?
TOP : Alkoholem i seksem rzecz jasna.
GD: Ale dupsko boli mnie od tej pory.
DZ: HAHahahhaha
GD: OD DESKI! Zboczone te dziennikarki... nie dziwie się, że same seksafery w gazetach.
TOP:Niech pani zada kulminacyjne pytanie i kończmy tę dwuznaczną konwersację.Mój Smok naprawdę cierpiał OD DESKI,przeprosiłem go i było okej.
DZ: Dobra! Ostatnie pytanie do Knock out... Czy jakiś teledysk przypominał wam swoim klimatem ten?
GD: Mi się wydaje, że Crayon, ale brakowało mi TOP`a.
DZ: A tobie TOP?
TOP:A mnie brakowało GD w Turn It Up..ale cóż..cieszę się bardzo że nagraliśmy te kilka kawałków bo na pewno nigdy tego nie zapomnę
DZ: W takim razie życzę wam więcej wspólnych numerów
TOP:Chyba numerków.
DZ:Yyy..no też
TOP: Dziękujemy